Do czego może nam posłużyć cukier, kawałek cytryny i trochę wody ? Otóż dzięki tym składnikom w proporcjach które zaraz podam możemy sporządzić w domu tak zwaną pastę cukrową. Do czego nam ona posłuży?
Dzięki niej w domowym zaciszu będziemy mogły wykonać depilację naszego ciała i pozbyć się natrętnych włosków nie tylko na nogach. Depilacja pastą cukrową znana jest już od wieków a stosowały ją między innymi Egipcjanki jak i sama Kleopatra.
Dzisiaj metodę tą nadal stosują kobiety w krajach arabskich gdyż jest nie tylko bardzo skuteczna ale przede wszystkim tania. Nie podrażnia ona skóry i nie powoduje bólu gdyż pasta cukrowa oblepia włoski a nie skórę przez co odczuwalny ból jest o wiele mniejszy niż przy zastosowaniu na przykład depilacji ciepłym woskiem. Jednak jak pisałam wyżej pasta cukrowa jest bardzo prosta w przygotowaniu.
depilacja pastą cukrową Warszawa
Będziemy do tego potrzebować : dwóch szklanek cukru, ćwierć szklanki soku z cytryny i ćwierć szklanki wody. Wszystkie składniki wkładamy do garnka i podgrzewamy na małym ogniu mieszając od czasu do czasu. Gdy masa zaczynie ciemnieć i przypominać karmel musimy wylać odrobinę na talerz i sprawdź, czy się ciągnie i czy jest plastyczna. Jeśli tak to odstawiamy całość do wystygnięcia.
Czas gotowania to ok. 7-10 minut. Należy uważać, żeby nie przypalić masy i nie gotować jej zbyt długo. Następnie płaskim patyczkiem rozprowadzamy cienką warstwę na skórze na to kawałek papieru i po zastygnięciu odrywamy płynnym i energicznym ruchem.
Przy stosowaniu tej metody możemy pozbyć się włosków długości około dwóch milimetrów a efekt końcowy utrzymuje się około dwóch do trzech tygodni. Przez to że nasza skóra nie jest podrażniona a więc nie ma na niej brzydko wyglądający czerwonych placków możemy zaraz po depilacji wskoczyć w bikini i iść prosto na gorące plaski południowych plaż. Polecana jest również Panią które czekają wielkie zmiany w życiu, zmiany stanu cywilnego, a po nich upamiętniająca te cudowne i wyjątkowe chwile sesja fotograficzna. Żadna z nas bowiem nie chcę się martwić o depilację zamiast cieszyć się chwilami świeżo upieczonego małżeństwa.
