Każda kobieta doskonale wie, że manicure to jeden z ważniejszych zabiegów upiększających, na które musi poświęcić czas. Piękne paznokcie świadczą o elegancji i klasie. Oczywiści nie zawsze musimy mieć na paznokciach migoczące wzorki czy niespotykane kolory. Wystarczy, że paznokcie będą po prostu zadbane, dzięki czemu cała dłoń będzie się prezentowała estetycznie. Jeśli jednak zależy nam na perfekcyjnie wykonanym manicurze, uwzględniającym aktualnie panujące trendy, a do tego stawiamy na działanie ekonomiczne, najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta w profesjonalnym salonie kosmetycznym.
Doświadczone kosmetyczki znają całe mnóstwo sposobów, dzięki którym zdobienia na paznokciach utrzymają się znacznie dłużej. Oczywiście wiadomym jest, że jeśli zależy nam na manicurze widocznym nawet przez kilka tygodni, najlepiej jest zdecydować się na manicure hybrydowy. Specjalnie dostosowane lakiery o odpowiednim składzie chemicznym w połączeniu z utrwalającym działaniem lampy UV sprawiają, że całość trzyma się nawet przez kilka tygodni. To idealne rozwiązanie dla pań, które cenią oszczędność czasu i nie czują potrzeby częstej zmiany ozdób na paznokciach.
Manicure hybrydowy nie może być jednak wykonywany zbyt często. Jeśli bez przerwy będziemy poddawać paznokcie ścieraniu bloczkiem polerskim, możemy bardzo osłabić płytkę, spowodować, że stanie się cieńsza. Częsty kontakt z lampą UV może z kolei negatywnie wpłynąć na skórę dłoni. Na szczęście kosmetyczki oferują nam inne rozwiązania. Nie gwarantują tak długotrwałych efektów jak w przypadku hybryd, ale są ciekawą opcją zastępczą dla opisanego wyżej manicuru.
Nawet w przypadku wykonywania klasycznego manicuru, kosmetyczka zadba o to, aby lakier trzymał się na paznokciach długo. Oprócz tego, że zastosuje kosmetyki z górnej półki, a więc dobrej jakości bazę, lakier oraz utwardzacz, dokładnie odtłuści naszą płytkę. To kluczowy zabieg, dzięki któremu ozdoby na paznokciach trzymają się dłużej. Odtłuszczanie można wykonać za pomocą bloczka polerskiego lub przy użyciu wacika nasączonego spirytusem. Dopiero wtedy można nałożyć na płytki specjalną bazę. Po jej wyschnięciu, ozdabiamy paznokcie pierwszą, cienką warstwą lakieru. Ważne jest to, aby przed nałożeniem drugiej warstwy, ta pierwsza dokładnie wyschła. W przeciwnym razie, druga warstwa emalii nie rozsmaruje się dobrze i równo. Końcowym etapem jest naniesienie utwardzacza.
